Płaciłeś 60 milionów euro za Ferrari 250 GTO?

Anonim

Siedemdziesiąt milionów dolarów lub siedem z siedmioma zerami, czyli równowartość (przy dzisiejszych kursach wymiany) około 60 milionów euro to znaczna kwota. Mógłbyś kupić mega-dom… lub kilka; lub 25 Bugatti Chiron (cena bazowa 2,4 mln euro bez podatku).

Ale David MacNeil, kolekcjoner samochodów i dyrektor generalny WeatherTech — firmy sprzedającej akcesoria samochodowe — postanowił wydać 70 milionów dolarów na jeden samochód, co jest rekordem wszechczasów.

Oczywiście samochód jest dość wyjątkowy — od dawna jest klasykiem o najwyższej wartości w swojej ofercie — i, co nie jest zaskakujące, jest to Ferrari, być może najbardziej szanowane Ferrari ze wszystkich, 250 GTO.

Ferrari 250 GTO #4153 GT

Ferrari 250 GTO za 60 milionów euro

Jakby Ferrari 250 GTO samo w sobie nie było wyjątkowe — wyprodukowano tylko 39 sztuk — jednostka zakupiona przez MacNeila, numer podwozia 4153 GT, z 1963 roku, jest jednym z jego najbardziej wyjątkowych przykładów, ze względu na swoją historię i stan.

O dziwo, mimo rywalizacji, ten 250 GTO nigdy nie miał wypadku i wyróżnia się spośród praktycznie wszystkich innych GTO charakterystyczną szarą farbą z żółtym paskiem — czerwień jest najbardziej popularnym kolorem.

Celem 250 GTO było konkurowanie, a osiągnięcia 4153 GT są długie i wyróżniające się w tym dziale. Przez pierwsze dwa lata startował w słynnych belgijskich drużynach Ecurie Francorchamps i Equipe National Belge — tam zdobył żółty pas.

Ferrari 250 GTO #4153 GT

GT #4153 w akcji

W 1963 zajął czwarte miejsce w 24-godzinnym wyścigu Le Mans — prowadzone przez Pierre Dumay i Léona Derniera — oraz wygra 10-dniowy Tour de France w 1964 r. , z Lucienem Bianchi i Georgesem Bergerem na jego dowództwie. W latach 1964-1965 brał udział w 14 imprezach, w tym w Grand Prix Angoli.

W latach 1966-1969 przebywał w Hiszpanii z Eugenio Baturone, jego nowym właścicielem i pilotem. Pojawił się ponownie dopiero pod koniec lat 80., kiedy został kupiony przez Francuza Henri Chambona, który prowadził 250 GTO w serii historycznych wyścigów i rajdów, i ostatecznie został sprzedany ponownie w 1997 roku szwajcarskiemu Nicolausowi Springerowi. Miał również ścigać się samochodem, w tym dwa występy Goodwood Revival. Ale w 2000 roku zostanie ponownie sprzedany.

Ferrari 250 GTO #4153 GT

Ferrari 250 GTO #4153 GT

Tym razem będzie to Niemiec Herr Grohe, który za 250 GTO zapłacił około 6,5 miliona dolarów (około 5,6 miliona euro), sprzedając go trzy lata później rodakowi Christianowi Glaeselowi, który sam jest pilotem — spekuluje się, że to sam Glaesel sprzedał Davidowi MacNeilowi Ferrari 250 GTO za prawie 60 milionów euro.

przywrócenie

W latach 90. ten Ferrari 250 GTO został odrestaurowany przez DK Engineering — brytyjskiego specjalistę Ferrari — i uzyskał certyfikat Ferrari Classiche w latach 2012/2013. Dyrektor generalny DK Engineering, James Cottingham, nie był zaangażowany w sprzedaż, ale mając wiedzę o modelu z pierwszej ręki, powiedział: „To bez wątpienia jeden z najlepszych 250 GTO pod względem historii i oryginalności. Jego okres w zawodach jest bardzo dobry […] Nigdy nie miał dużego wypadku i pozostaje bardzo oryginalny.”

Czytaj więcej