150 tysięcy jednostek: ta mityczna liczba

Anonim

Teraz, gdy jest sierpień, a sprzedaż nowych aut przekroczyła 100 000 sztuk, wydaje się niemal pewne, że w listopadzie osiągniemy 150 000 sprzedanych aut.

Jeśli tak, przenosimy się do innej galaktyki niż ta, w której byliśmy. 150 000 sprzedanych nowych samochodów to średnia liczba potrzebna dealerom, aby osiągnąć zrównoważony wskaźnik sprzedaży. Wyjaśnienie: ponieważ popyt na rynku samochodowym musi być stymulowany, liczy się liczba dealerów. Ludzie muszą zobaczyć samochody i wypróbować je. I gdzie? W salonach.

Czerwiec, który zawsze jest najlepszym miesiącem na sprzedaż samochodów, był pierwszym testem, aby to się stało. W tym czasie sprzedaż utrzymywała się na poziomie zbliżonym do średniej miesięcznej (10,83% sprzedaży za cały rok, 2010-2014), choć zróżnicowanie rok do roku było najmniejsze w skali roku: 27%. Jak to wyjaśniono? Marzec, kwiecień i maj były wyjątkowo dobrymi miesiącami, z dwoma najlepszymi o ponad 50% powyżej zeszłego roku!

RA_sales kopia

Miesiąc lipiec przekracza 100 000 sprzedanych samochodów, przyspieszając tempo wzrostu (34%), które zostało „wygładzone” do czerwca (27%). Jeśli nie dojdzie do nienormalnego zdarzenia, prognozy Fleet Magazine wskazują, że osiągniemy 170 tys. sztuk (patrz wykres). Rynek samochodowy będzie, z braku lepszego słowa, normalny.

Dlaczego normalne? Od 2011 roku rynek samochodowy to poniżej 200 tys. sprzedanych aut. Jest to wartość, która po raz pierwszy została przekroczona w odległych dniach 1988 roku (wzrost o 64,1%, najwyższy do tej pory), a która przebiła się dopiero w 2009 roku.

Stowarzyszenie motoryzacyjne nigdy nie męczy się powtarzaniem, że te liczby są dalekie od tego, jak wyglądał rynek motoryzacyjny sprzed 2012 roku – roku, w którym rozpoczął się kryzys w branży i w którym sprzedaż spadła o 41%, po 30% w skali roku Poprzedni.

Ale jaka jest optymalna wielkość rynku portugalskiego? Dziś często słyszy się, że będzie 200 tys. pojazdów, w porównaniu do krajów o podobnej liczbie mieszkańców – ale bez uwzględnienia siły nabywczej. Ale na początku roku oczekiwano, że osiągniemy tylko 150 tys. A te prawie nigdy nie uciekają.

Czytaj więcej