Samochody wyścigowe z tablicami rejestracyjnymi. starcie w obwodzie

Anonim

Brytyjski magazyn EVO zgromadził cztery maszyny, które pomimo homologacji jako samochody drogowe, są bliższe tym używanym na torze. Poza jednym z celów, mamy do czynienia z najbardziej „hardcoreowymi” wariantami tych modeli, w których lekcje ze świata konkurencji są stosowane bez większych ograniczeń i względów dotyczących regularnego użytkowania.

Brytyjczycy nazywają je „Road Racers”, coś w rodzaju samochodów wyścigowych na szosę, co posłużyło jako uzasadnienie połączenia czterech bardzo różnych samochodów, ale z identycznymi celami - zmniejszenie odległości między samochodem drogowym a wyścigowym.

Są to samochody, które z racjonalnego punktu widzenia nie mają większego sensu. To, kiedy jeździsz nimi lub jeździsz, wszystko się łączy — finezja wrażenia z jazdy jest ekstremalna. Żegnaj komfortowy sprzęt, witaj bacquet, klatka bezpieczeństwa, uchwyty i klejące wiązania do podłoża. Niezależnie od osiągniętych czasów, wszystkie te maszyny oferują wyjątkowe i wymagające wrażenia z jazdy.

Poznajmy ich…

Zaczynamy od „słonia” w pokoju, Ford GT , jako jedyny pomyślany jako samochód wyścigowy, odniósł sukces w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, spełniając jedynie „minimum” w celu uzyskania homologacji na drogę. Wygląda bardziej jak prototyp niż jakikolwiek inny prezent, z tunelem aerodynamicznym dyktującym ekstremalne formy.

Wyposażony jest w silnik EcoBoost V6 umieszczony centralnie z tyłu, dostarcza 656 KM, aerodynamika jest aktywna i jako jedyna w tej grupie możemy nazwać ją supersportową.

Na drugim końcu mamy Puchar Popytu Lotosu , który w tej firmie wydaje się nie mieć niezbędnego blasku. Jest najlżejszy w grupie z dużym marginesem — waży mniej niż 1100 kg — jest najbardziej kompaktowy, ale też najmniej wydajny. Tylko 430 KM i wolniejsza manualna skrzynia biegów — wszystkie inne mają dwusprzęgłowe skrzynie biegów — nie dają dobrego wyniku.

Oczywiście musiałaby być 911. Porsche 911 GT2 RS jest to kulminacja dziesięcioleci ewolucji i bezpośredniego połączenia z obwodami. Jest to „potwór” z 911, zdolny wydobyć 700 KM z wiecznej płaskiej szóstki i tylko dwóch zębatek. W swoim CV umieścił czas armatni w „zielonym piekle”, a detronizacja wymagała ogromnego Lamborghini Aventador SVJ.

Wreszcie jedyny w grupie z silnikiem z przodu. TEN Mercedes-AMG GT R zakłada typową architekturę… GT, ale nie zapominajmy o tym. Pomimo tego, że jest najcięższy z całej gamy — 1615 kg lub więcej niż 500 kg niż Exige — 585 KM jego silnika V8 „Hot V” oraz dynamiczny i aerodynamiczny aparat sprawiają, że jest to budzący postrach rywal.

Na koniec wszystkie są wyposażone w Michelin Pilot Sport Cup 2.

obwód

To starcie odbyło się na torze Anglesey Coastal Circuit, małym, ale krętym torze o długości 2,49 km. Może nie jest to najlepszy tor dla maszyn takich jak szeroki Ford GT, bardziej biegły w szybszych i szerszych układach, w których aktywna aerodynamika odgrywa kluczową rolę w jego osiągach; ale małe samochody, takie jak Lotus Exige, powinny czuć się „jak w domu”.

Film jest w języku angielskim i trwa 20 minut, ale jest to wyjątkowa okazja, aby bliżej poznać każdą z tych wyjątkowych maszyn.

Który jest najszybszy? Musicie obejrzeć film… Jedna wskazówka: waga piórkowa Lotus nie wystarczyła, by zasłużyć na przydomek „Grobowiec Olbrzymów”.

Czytaj więcej