Jak nowy. Ten Volkswagen Golf Diesel z 1980 roku szuka innego właściciela

Anonim

Jeden z najbardziej kultowych modeli w historii Volkswagena (a nawet w branży motoryzacyjnej), dziś sam w sobie klasyk, ten Volkswagen Golf Diesel jest znaleziskiem.

Wersja GTI może być najbardziej pożądana, ale ten egzemplarz, o którym dzisiaj mówimy, również warto wspomnieć. W końcu to pierwszy Golf Diesel, GLD, tutaj z nadwoziem pięciodrzwiowym, wyposażony w blok o pojemności 1,5 l, klimatyczny i tylko 50 KM. Jednak zwrócił naszą uwagę również z innego powodu.

Mając 40 lat, ta jednostka w oryginalnym stanie (nie odrestaurowana), ma tylko 738 mil (około 1188 km), mając osobliwą historię, którą pokażemy w następnych wierszach.

Volkswagen Golf GLD Mk1

Kupiony, ale nigdy nie używany

Kupiony jako nowy w 1980 roku w Holandii, aby „uciec” od brytyjskich podatków, ten Volkswagen Golf Diesel miał ciekawą misję: zastąpić innego Golfa swojego właściciela, gdy się zestarzeje i zużyje (trochę jak ta historia).

Zapisz się do naszego newslettera

Po sfinalizowaniu transakcji pośrednik odpowiedzialny za to uznał, że dobrym pomysłem jest przejechanie Golfem Diesel z Holandii do Kornwalii, gdzie mieszkał właściciel samochodu i dostarczenie go osobiście, co ciekawe, byłaby to największa podróż, jaką kiedykolwiek odbył. tym samochodem.

Volkswagen Golf GLD Mk1

„Niepokalany” to najlepszy przymiotnik opisujący wnętrze tego Golfa.

W swoim nowym domu Golf napotkał „problem”: słynną niezawodność tych modeli. Lata mijały (dokładniej 15) i wbrew temu, co myślał jego właściciel, jego drugi Golf nigdy się nie męczył.

Wynik? Ten egzemplarz trafił na 20 lat do garażu bez rejestracji i obowiązkowej brytyjskiej kontroli okresowej, słynnego przeglądu technicznego.

W tym okresie odbył tylko dwie podróże: jedną, aby odwiedzić oficjalny warsztat w celu dokonania drobnej mechanicznej zmiany, a drugą w listopadzie 1999 r., aby ostatecznie zarejestrować się i przedłożyć do MOT. Wszystko to z zaledwie 561 milami (903 km) na liczniku!

Volkswagen Golf GLD Mk1

Jeszcze w 1999 roku, po zarejestrowaniu „nowego” Volkswagena Golfa Diesela, jego właściciel zdecydował się sprzedać go kolekcjonerowi, który od tego czasu przejechał za kierownicą tego nieskazitelnego egzemplarza niespełna 200 mil (321 km).

słynna kopia

Okładka magazynu „VW Motoring” z sierpnia 2000 r. Volkswagen Golf nigdy nie był poddawany żadnej renowacji i nadal posiada całą oryginalną dokumentację, w tym dokumenty importu do Wielkiej Brytanii.

Volkswagen Golf GLD Mk1

Teraz, po 40 latach i przebytym mniej niż 2000 km, ten Golf będzie wystawiany na aukcjach Silverstone Auctions bez określenia ceny bazowej, co skłania nas do pytania: jak myślisz, ile wart jest ten autentyczny wehikuł czasu?

Czytaj więcej