Gdy samochód serwisowy z Dakaru wymaga… serwisu.

Anonim

Dakar 2018 wystąpił w kilku odcinkach, które udowadniają nie tylko zapotrzebowanie na trudny wyścig, jakim jest Dakar, ale także jego nieprzewidywalność — wspomnieliśmy już o kilku faktach dotyczących legendarnego wyścigu.

Ciężarówki nie są odporne na trudności. Oni również, czy to ciężarówki pomocy, czy nie, są narażeni na problemy i trudności na Dakarze — mamy też specjalną ofertę o tych najbardziej spektakularnych „potworach”, którą warto przeczytać. Uważać!

No cóż, ciężarówka Jordiego Juvanteny'ego, a MĘŻCZYZNA 6×6 jest to ciężarówka serwisowa. Ponieważ pomoc podczas zawodów jest dozwolona tylko między zawodnikami, oficjalne zespoły używają tych ciężarówek, aby zapewnić szybką pomoc swoim samochodom w przypadku awarii i/lub wypadku. Te ciężarówki klasy T4.3 są „polisą ubezpieczeniową” najlepszych zespołów, gdy sprawy idą gorzej. No ale kto asystuje ciężarówkom pomocy?

Załoga na pokładzie MAN 6×6 z numerem 519 została „uwięziona” na dnie „dziury”, otoczonej wydmami, dosłownie bez wyjścia. 12-tonowa ciężarówka i napęd na sześć kół niewiele zdziałały, by wspiąć się na piaszczyste zbocze, które otaczało ich pośrodku peruwiańskiej pustyni… trzy dni później! Zgadza się, nie pomyłka, trzy dni później.

Publiczność, nazwana przez Jordiego Juvanteny'ego „cudem”, przybyła w postaci „Spychacza”, pokaźnej koparko-ładowarki Caterpillar z gąsienicami. Po kilku godzinach udało się cofnąć część wydmy, tworząc „drogę” w postaci pochylni z lżejszym nachyleniem, przez którą ciężarówka może odjechać.

Źródło wideo: La Vanguardia

Czytaj więcej