TEN Lincoln Continental , wprowadzony na rynek w 2016 roku, wywodzący się z tej samej bazy, co „nasz” Ford Mondeo, oznaczał powrót jednej z najbardziej cenionych nazw w historii północnoamerykańskiej marki.
Został wydany z czterema konwencjonalnie otwieranymi drzwiami, ale teraz przygotowuje się do otrzymania specjalnej limitowanej edycji z samobójczymi tylnymi drzwiami , to znaczy z tymi otworami w kierunku przeciwnym do przednich.
Powód? To najlepszy sposób na uczczenie 80. rocznicy premiery pierwszego Continentala, ale pamiętając o jednym z najbardziej ukochanych Continentalów w historii, czwartej generacji (1961-1969), która wprowadziła drzwi samobójcze.
Jego oficjalna nazwa to Lincoln Continental 80th Anniversary Coach Door i świętuje 80. rocznicę wprowadzenia pierwszego Continentala.
Rozwiązanie nietypowe i kosztowne, ale różnic w stosunku do zwykłych Continentalów jest więcej — rośnie o 15 cm, pozwalając nie tylko na samobójcze drzwi, ale także na ich większy wymiar, otwierający się pod kątem 90º. Dostęp do wnętrza jest teraz łatwiejszy, ponieważ z tyłu jest więcej miejsca.
Dzięki temu, że Continental przejmuje rolę topowej gamy, jest wyposażony tylko w najmocniejszy silnik dostępny w modelu, 3.0 V6 twin-turbo o mocy 400 KM.
A tutaj? Gdzie są drzwi samobójcze? Oprócz Rolls-Royce'a, ostatnio tylko druga generacja Opla Merivy i minidrzwi Mazdy RX-8.
O „zimnym starcie”. Od poniedziałku do piątku w Razão Automóvel o godzinie 9:00 odbywa się „zimny start”. Kiedy pijesz kawę lub zbierasz odwagę, aby rozpocząć dzień, bądź na bieżąco z ciekawostkami, faktami historycznymi i odpowiednimi filmami ze świata motoryzacji. Wszystko w mniej niż 200 słowach.