Czekano długo, ale dyrektor generalny „Bull Brand” w końcu ujawnił to, co wszyscy chcieliśmy usłyszeć: pierwszy SUV Lamborghini wejdzie do produkcji za dwa miesiące.
2017 będzie wielkim rokiem dla Lamborghini – tak przynajmniej ma nadzieję Stefano Domenicali. W rozmowie z Digital Trends prezes włoskiej marki zdradził kilka szczegółów na temat nowego SUV-a, którego produkcja ma ruszyć w fabryce Sant’Agata Bolognese.
„Produkcja ruszy w kwietniu, choć w planach jest model przedprodukcyjny. Jak wiecie, to zupełnie nowy proces, więc pierwsze samochody będą prototypami. To będzie bardzo delikatny okres, dlatego 2017 jest dla nas tak ważnym rokiem.”
PREZENTACJA: Lamborghini Aventador S (LP 740-4): odmłodzony byk
Nie chcąc zdradzać wielkich szczegółów, Domenicali potwierdził również, że „Urus” będzie nawet nazwą modelu produkcyjnego. Jeśli chodzi o technologie półautonomicznej jazdy, włoski biznesmen nie ukrywał, że jest to nieuniknione, podobnie jak silniki hybrydowe.„To bez wątpienia będzie częścią Lamborghini. Oczekujemy, że pierwsza hybryda będzie wariantem Urusa, druga trafi na rynek”.
Choć za główny cel nowego Urusa określiła maksymalne osiągi – w końcu to Lamborghini, o którym mówimy – włoska marka zapewniła, że jej SUV będzie miał również możliwości terenowe. To powiedziawszy i wiedząc, że marka przewiduje wielki sukces komercyjny, poprzeczka nie może być wyższa.
Prezentacja Lamborghini Urus odbędzie się dopiero w 2018 roku.