Maszyny Korei Północnej

Anonim

Na pierwszy rzut oka historia przemysłu motoryzacyjnego Korei Północnej nie ma wiele do powiedzenia – nie tylko dlatego, że niewiele o niej wiadomo. Północnokoreańskie marki nigdy nie miały żadnego związku z Międzynarodową Organizacją Producentów Samochodów (OICA) i dlatego trudno jest poznać szczegóły przemysłu motoryzacyjnego tego kraju.

Wiadomo jednak kilka rzeczy. A niektórzy z nich są co najmniej ciekawi...

Mając na uwadze, że rząd Korei Północnej ogranicza posiadanie prywatnych pojazdów tylko do obywateli wybranych przez reżim, „brutto” floty samochodowej Korei Północnej składa się z pojazdów wojskowych i przemysłowych. A większość pojazdów w obiegu w Korei Północnej – które przybyły do tego kraju w drugiej połowie XX wieku – pochodzi ze Związku Radzieckiego.

Okrętem flagowym marki jest Pyeonghwa Junma, model wykonawczy z 6-cylindrowym silnikiem rzędowym o mocy 197 KM.

Pierwszy producent samochodów godny tej nazwy pojawił się na początku lat pięćdziesiątych, Sungri Motor Plant. Wszystkie wyprodukowane modele były replikami samochodów zagranicznych. Jeden z nich jest łatwy do rozpoznania (patrz następny obraz), oczywiście ze standardami jakości poniżej oryginalnego modelu:

Fabryka silników Sungri
Mercedes-Benz 190 czy to naprawdę ty?

Prawie pół wieku później, w 1999 roku, powstała firma Pyeonghwa Motors, będąca wynikiem partnerstwa pomiędzy Pyonghwa Motors z Seulu (Korea Południowa) a rządem Korei Północnej.

Jak można sobie wyobrazić, przez pewien czas firma ta była niemal wyłącznie narzędziem dyplomatycznym służącym zacieśnianiu relacji między dwoma krajami (nieprzypadkowo Pyeonghwa oznacza po koreańsku „pokój”). Firma Pyeonghwa Motors z siedzibą w nadmorskim mieście Nampo stopniowo wyprzedziła Sungri Motor Plant i obecnie produkuje około 1500 egzemplarzy rocznie, sprzedawanych wyłącznie na rynek krajowy.

Jeden z tych modeli jest produkowany pod platformą Fiata Palio i jest opisywany w tej parodii (podpisy są fałszywe) jako „samochód, który wzbudzi zazdrość każdego kapitalisty”.

Aby zorientować się, jak surowy jest reżim komunistyczny w Korei Północnej, badanie przeprowadzone w 2010 roku wykazało, że w kraju liczącym prawie 24 miliony mieszkańców jeździło tylko 30 000 samochodów, z których większość to pojazdy importowane.

Pomimo lekceważących nazw – na przykład Pyeonghwa Cuckoo – silniki o mocy około 80 KM pozostawiają wiele do życzenia. Jeśli chodzi o design, chodzi o podążanie za liniami stosowanymi przez innych producentów, co prowadzi do tego, że wiele samochodów ma (zbyt wiele) podobieństw z modelami japońskimi i europejskimi.

Okrętem flagowym Pyeonghwy jest Junma, model wykonawczy z rzędowym 6-cylindrowym silnikiem o mocy 197 KM, rodzaj komunistycznego Mercedesa Klasy E.

Maszyny Korei Północnej 17166_2

Kukułka Pyeonghwa

W końcu Koreańczycy z Północy, których nie przekonały własne samochody (prawdopodobnie…) zawsze mają jako nagrodę pocieszenia jakąś „niestandardową” sygnalizację świetlną, aby rozweselić gospodarzy. Kraj inny we wszystkim, nawet w tym:

Czytaj więcej