Giorgi Tevzadze: „Szalona” Gruzja ginie w wypadku na swoim BMW M5

Anonim

Giorgi Tevzadze i jego BMW M5 odbyli niesamowitą podróż. Wypadek z tragicznym, ale oczekiwanym końcem.

Kilka miesięcy temu świat zachwycił się filmami Giorgiego Tevzadze i jego BMW M5. Razem na ulicach Gruzji byli złoczyńcami i bohaterami. Popełnili największe szaleństwa, największe bzdury, ale też wspaniałe chwile z jazdy.

W tym czasie jego wyczyny były najchętniej oglądanymi wiadomościami w RazãoAutomóvel, nie tylko ze względu na wspomniane wcześniej szaleństwo, ale także ze względu na zręczność Giorgiego Tevzadze za kierownicą BMW M5.

Razem tworzą styczne do samochodów, ludzi, chodników i słupów z prędkością daleko przekraczającą prawo, w balecie, jakiego świat nigdy nie widział na drogach publicznych. Niestety Giorgi Tevzadze i jego BMW M5 odbyli swoją ostatnią podróż w tym tygodniu. O wypadku nie wiemy nic poza śmiercią Giorgiego Tevzadze i tym, że, jak na ironię, nie siedział za kierownicą, ale na siedzeniu pasażera.

Żałujemy krewnych Giorgi Tevzadze. I to w pewnym sensie jego śmierć jest przykładem dla innych. Pamiętajmy, że niezależnie od naszych umiejętności jazdy, droga publiczna nie jest miejscem do tego typu jazdy. Postępuj z rozwagą.

W takim stanie pozostało BMW Giorgi Tevzadze:

tevdazde-72
tevdazde-52
tevdazde-42

Tekst: Guilherme Ferreira da Costa

Czytaj więcej