Saab 9-3 odradza się na nowo: „zombie” przemysłu motoryzacyjnego

Anonim

Saab 9-3 może wejść do historii nowoczesnej motoryzacji jako samochód, który nigdy nie „umiera”. Powiedzmy, że to jakiś „zombie” na czterech kołach.

Saab właśnie zaprezentował (jeszcze raz…) Saaba 9-3 Aero 2014. Nowoczesny przykład długowieczności w branży motoryzacyjnej, prawie podobny do niektórych modeli ogólnych na rynkach wschodzących, takich jak Volkswagen Kombi, który kończy produkcję w tym roku .

Przypominamy, że w ostatnich latach kilkakrotnie przepowiadano śmierć Saaba, ale marka wbrew najlepszym oczekiwaniom przetrwała. Nie żeby nam się to nie podobało – wręcz przeciwnie… – ale po tylu „śmierciach” i „odrodzeniach” ponowne prezentowanie Saaba 9-3 jest niemal anegdotą. Model, który zapamięta, wykorzystuje platformę trzeciej generacji Opla Vectry. Model wprowadzony na rynek ponad dekadę temu, w odległym już 2003 roku.

Coś, co zmienia Saaba 9-3 w swego rodzaju „zombie” przemysłu samochodowego lub jak kto woli, kota (jest ładniejszy…) z siedmioma życiami. Prawdę mówiąc, linie są nadal bardzo aktualne. W tym nowym renesansie, jak widać na zdjęciach, wszystko jest praktycznie takie samo, z wyjątkiem logo, pochodzącego z zakupu Scanii przez Grupę VW. W przyszłym roku marka zamierza wprowadzić na rynek całkowicie elektryczną wersję modelu. Marketing zaczyna się (jeszcze raz…) w tym miesiącu w Szwecji.

SAAB 3
SAAB 4

Obserwuj Razão Automóvel na Instagramie i Twitterze

Czytaj więcej