Cel był jasny: spędzić mniej niż siedem minut na okrążeniu toru Nürburgring czterodrzwiowym samochodem. Obecnie model produkcyjny Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio posiada ten rekord z czasem 7′32″. Aby to osiągnąć, Subaru zwróciło się do WRX STi, obecnego modelu o większej wydajności.
Ale ma to niewiele lub nic wspólnego z modelem produkcyjnym. W rzeczywistości ten WRX STi to „stary znajomy”.
Wygląda inaczej, otrzymał nową nazwę – WRX STi Type RA – ale to ten sam samochód, który pobił rekord Wyspy Man w 2016 roku, z Markiem Higginsem za kierownicą. Innymi słowy, jest to maszyna „diabła”. Przygotowany przez firmę Prodrive jest wyposażony w dobrze znany czterocylindrowy bokser o pojemności 2,0 litra. Niezwykłe jest 600 koni mechanicznych wydobytych z tego bloku! A nawet będąc doładowanym, Prodrive twierdzi, że ten silnik jest w stanie osiągnąć 8500 obr./min!
Przeniesienie na cztery koła odbywa się przez sekwencyjną skrzynię biegów z samego Prodrive, przy czym zmiana skrzyni biegów wynosi od 20 do 25… milisekund. Jedynym elementem, który pozostaje oryginalny, jest aktywny centralny mechanizm różnicowy, który rozdziela moc między dwie osie. Zawieszenie ma takie same specyfikacje jak w samochodach rajdowych, a wentylowane tarcze mają rozmiar 15 cali z ośmiotłokowymi zaciskami hamulcowymi. Gładkie opony mają dziewięć cali szerokości i. wreszcie tylne skrzydło można regulować elektronicznie za pomocą przycisku na kierownicy.
Deszcz, cholerny deszcz!
Subaru WRX STi Type RA (z Record Attempt) wydaje się mieć odpowiednie składniki, aby uzyskać mniej niż siedem minut do „Green Inferno”. Ale Matka Natura miała inne plany. Deszcz, który spadł na tor uniemożliwił jakąkolwiek próbę dotarcia do proponowanego celu.
Nie było to przeszkodą w doprowadzeniu samochodu na tor, jak pokazują zdjęcia. Za kierownicą siedzi Richie Stanaway, 25-letni kierowca z Nowej Zelandii. Niekorzystne warunki pogodowe podyktowały, że próba bicia rekordu będzie musiała poczekać na kolejny dzień. „Wrócimy”, zapewnił Michael McHale, dyrektor ds. komunikacji Subaru.
Pamiętacie tylne skrzydło, które potępiło przyszłe Subaru BRZ STi?
Więc zapomnij o tym. Wszyscy zostaliśmy wprowadzeni w błąd. Nie będzie BRZ STi, przynajmniej jeszcze nie.
Zdjęcie tylnego skrzydła należy do produkcji WRX STi Type RA, która zostanie zaprezentowana 8 czerwca. Innymi słowy, Subaru zamierzało podbić rekord toru Nürburgring dla czterodrzwiowych limuzyn i powiązać ten rekord z nową wersją.
Cóż, nie poszło zbyt dobrze. Nie tylko nie pobił rekordu, połowa świata nie może się już doczekać BRZ STi, a nie WRX STi Type RA.
Z drugiej strony obiecuje Subaru WRX STi Type RA. Dach i tylne skrzydło z włókna węglowego, zmienione zawieszenie z amortyzatorami Bilstein, kute 19-calowe koła BBS i siedzenia Recaro będą częścią arsenału nowej maszyny. Subaru mówi też o ulepszeniach silnika i przełożeniach, ale w tej chwili nie wiemy, co to oznacza. Poczekajmy!
