Hyundai i20 WRC: południowokoreański mały potwór

Anonim

Muszę przyznać, że Hyundai nie wzbudza we mnie silnych emocji… Muszę jednak przyznać, że najnowsze modele południowokoreańskiej marki są znacznie bardziej uwodzicielskie niż poprzednie generacje.

Hyundai i20 to bez wątpienia dobra opcja, by stawić czoła szaleństwu codziennego życia w najbardziej ruchliwych miastach, ale wtedy zobaczenie go jako samochodu rajdowego wymaga zbyt wiele… a może nie! Nie sądzę, by Hyundai kiedykolwiek brał swoje hasło tak dosłownie, jak jest teraz: „Nowe pomysły, nowe możliwości”, a tak to wygląda: stwórzmy małą rakietę rajdową!

I dokładnie to zrobili Azjaci, wzięli „skromnego” i20 i wyposażyli go w doładowany silnik 1,6 litra, zdolny do wyciskania ponad 300 KM mocy przy pełnej mocy. Wprowadzono również inne oczywiste zmiany, takie jak wprowadzenie napędu na wszystkie koła. Inżynierowie Hyundaia musieli zwracać uwagę na każdy szczegół, w przeciwnym razie ryzykowali, że i20 WRC nie będzie pasował do następnego wyścigu World Rally (WRC).

Hyundai i20 WRC: południowokoreański mały potwór 19128_1
Według Marka Halla, dyrektora ds. marketingu w Hyundai Motor Europe, „Rajdowe mistrzostwa świata to pokaz pełen emocji i dynamiki – idealna tożsamość marki Hyundai. Nasz udział zademonstruje doskonałość i niezawodność inżynierii Hyundai, pomagając jednocześnie rozwijać i budować przyszłe pojazdy”.

Od dziś będę patrzeć na Hyundaia z dużo większym szacunkiem, ale nadal chcę zobaczyć, jak przebiega ta sportowa przygoda. Zobaczmy, czy tak wiele ambicji nie kończy się źle… Pozostań przy filmie z tym „małym potworem”:

Tekst: Tiago Luís

Czytaj więcej