Czy Apple naprawdę zrobi samochód?

Anonim

Największą wiadomością ostatnich dni była plotka, że Apple rozważa stworzenie samochodu. Mówię plotkę, ponieważ nie została potwierdzona. Ale była to tak ważna wiadomość, że całkowicie zagłuszyła przedpremierowe wersje, które zaczęły być ogłaszane na Salonie Samochodowym w Genewie.

Od zawsze wiadomo było, że Steve Jobs chciał, aby produkty Apple tworzyły ekosystem, który coraz bardziej uzależniałby użytkowników od ich produktów.

Chociaż plotka nie została potwierdzona, istnieją trzy ważne fakty, które spowodowały jej pojawienie się:

1. Apple ma zespół pracujący nad rozwojem wszystkiego, co jest związane z branżą motoryzacyjną. Są nawet firmy, w których marka została zakontraktowana i istnieje kryptonim tego możliwego projektu: Titan. Silne podpisy obejmują byłego wiceprezesa Forda Steve'a Zadesky'ego lub byłego dyrektora generalnego ds. badań i rozwoju Mercedes-Benz Johanna Jungwirtha. Jedna z osób zasiadających w zarządzie Apple jest również w zarządzie Ferrari. Sam prezes Tesli wyznał, że Apple ściga swoich pracowników, obiecując premie w wysokości 250 000 dolarów i 60% podwyżki pensji.

2. Szczegóły dotyczące samochodu są już znane. Napęd powinien być elektryczny i może być minivanem. „Minivan” to sposób na powiedzenie – format MPV jest najbardziej eksplorowany przez firmy, które chcą zrewolucjonizować samochód, głównie ze względu na jego możliwości związane z komfortem. Jeśli nadal uważamy, że jednym z kolejnych przełomów technologicznych w branży motoryzacyjnej jest jazda autonomiczna, samochód musi być bardziej pomieszczeniem niż kokpitem. A z tego, co na razie wiemy, najbliższą konfiguracją jest minivan.

3. I wreszcie pieniądze. Z rekordowymi wynikami w zeszłym roku Apple może bez problemu zainwestować w rozwój samochodu. Aby zobaczyć, jak daleko jest to możliwe, porozmawiajmy o liczbach: koszt montażu linii montażowej to około dwóch miliardów euro (Autoeuropa w Palmeli kosztowała 1970 milionów). Dostępny kapitał producenta iPhone'a wynosi obecnie 178 miliardów euro.

jabłko samochód tytan 10

Jednak niektórzy dość sceptycznie podchodzą do możliwości zrobienia samochodu przez Apple. Najbliższą rzeczą, jaką kiedykolwiek widzieliśmy, jest Tesla. Wejście nowego producenta, takiego jak firma z Cupertino, miałoby sens tylko wtedy, gdyby było poparte innowacjami technologicznymi i designem, wspaniałymi wektorami, które przyczyniły się do jego sukcesu. To właśnie zrobił Tesla.

Ale oczekiwane liczby są zbyt małe dla firmy takiej jak Apple. Jak wyjaśniono w tym artykule, oprócz małego wolumenu istnieją również marże zysku. Tesla, w tej chwili warto o tym pamiętać, traci pieniądze i tak będzie do 2020 roku. Z drugiej strony oczekiwanie na zwrot jest również bardzo niskie. Dlaczego Apple miałby inwestować w tak niskomarżowy biznes, skoro jest przyzwyczajony do produktów, które z biegiem czasu są coraz bardziej opłacalne?

Firma ma już produkt dla sektora motoryzacyjnego: CarPlay. Od zawsze wiadomo było, że Steve Jobs chciał, aby produkty Apple tworzyły ekosystem, który coraz bardziej uzależniałby użytkowników od ich produktów. „Wojna” z Adobe, z Flashem była jedną z widocznych twarzy tej strategii. iTunes był próbą (wygrywa) przewodzenia na rynku legalnego pobierania muzyki.

Samochody coraz częściej dostarczają systemy operacyjne innych firm o większym doświadczeniu w użytkowaniu, takich jak Google i Microsoft. Czy to nie jest wojna, którą Apple chce kupić?

Koniecznie śledź nas na Facebooku

Czy Apple naprawdę zrobi samochód? 19313_2

Obrazy: Franc Grassi

Czytaj więcej