BMW X5 Le Mans: najbardziej ekstremalny SUV na świecie

Anonim

Opracowany specjalnie dla upamiętnienia zwycięstwa niemieckiej marki w 24-godzinnym wyścigu Le Mans w 1999 roku, BMW X5 Le Mans ryzykuje, że stanie się najbardziej ekstremalnym SUV-em w historii. Choć estetycznie niewiele różni się od modelu produkcyjnego, jest prawdziwym potworem.

Pod maskę tchnął potężny blok V12 o pojemności 6,0 l o mocy 700 KM — zupełnie jak mistrzowskie BMW V12 LMR z Le Mans! Dzięki temu silnikowi i sześciobiegowej manualnej skrzyni biegów, BMW X5 Le Mans przyspieszało od 0 do 100 km/h w mniej niż pięć sekund. Prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona do… 310 km/h.

Poza silnikiem cały projekt był stosunkowo łatwy do wykonania. Silnik łatwo montowano z przodu BMW X5, a dział sportowy marki wprowadził tylko ulepszenia w połączeniach z masą.

BMW X5 Le Mans

Wewnątrz bestialstwa BMW X5 Le Mans trwa. Znajdujemy niezliczone elementy, które od razu przenoszą nas do świata sportu: cztery sportowe fotele i manometry z temperaturą płynu chłodzącego i ciśnieniem oleju silnikowego.

Atak na „zielone piekło”

W czerwcu 2001 roku, rok po produkcji SUV-a, niemiecki kierowca Hans-Joachim Stuck pojechał za kierownicą tego SUV-a na torze Nürburgring i przekroczył linię mety w 7min49,92s . Imponujący czas, poniżej kilku supersamochodów, które tam przejechały, jak w przypadku Lamborghini Gallardo i Ferrari F430.

Jazda SUV-em o mocy 700 KM na torze Nürburgring była jednym z najbardziej przerażających doświadczeń, jakie kiedykolwiek miałem.

Hans-Joachim Stuck
BMW X5 Le Mans

Czytaj więcej