Dlaczego Mercedes-Benz powróci do sześciu silników rzędowych?

Anonim

Po 18 latach produkcji Mercedes-Benz zrezygnuje z silników V6. Przyszłość marki tworzą silniki modułowe.

Przez lata słyszeliśmy, jak kilka marek mówi, że silniki V6, w porównaniu z sześciocylindrowymi silnikami rzędowymi, są tańsze w produkcji i łatwiejsze do „naprawy”, a więc lepszą opcją. W przypadku Mercedes-Benz to stwierdzenie miało jeszcze większy sens, ponieważ większość jego silników V6 wywodzi się bezpośrednio z bloków V8. Marka Stuttgart przycięła dwa cylindry do swoich bloków V8 i żegnaj, mieli silnik V6.

NIE DO POMINIĘCIA: Volkswagen Passat GTE: hybryda z 1114 km autonomii

Problem z tym rozwiązaniem? W 90-stopniowym silniku V8 kolejność wybuchu w jednym cylindrze jest równoważona przez kolejność wybuchu w przeciwległym cylindrze, co skutkuje wysoce zrównoważoną i gładką mechaniką. Problem polega na tym, że przy dwóch cylindrach mniej (i innej kolejności wybuchu) te silniki V6 były mniej płynne i bardziej niezrównoważone. W obliczu tego problemu marka była zmuszona uciekać się do sztuczek w elektronice, aby zrównoważyć i usprawnić działanie tej mechaniki. W rzędowych silnikach sześciocylindrowych ten problem nie występuje, ponieważ nie ma ruchu na boki, który można by obejść.

Po co więc wracać teraz do sześciocylindrowych silników rzędowych?

Silnik na wyróżnionym zdjęciu należy do nowej rodziny silników Mercedes-Benz. W przyszłości silnik ten znajdziemy w modelach Klasy S, Klasy E i Klasy C. Według Mercedes-Benz nowy silnik zastąpi nawet silniki V8 – będąc w stanie generować ponad 400 KM w mocniejszym wersje.

Odpowiadając na pytanie „dlaczego teraz wracać do sześciu z rzędu”, są dwa ważne powody, dla których Mercedes to zrobił. Pierwszym powodem jest przeładowanie silnika – rzędowa architektura sześciu silników ułatwia zastosowanie sekwencyjnych turbosprężarek. Rozwiązanie, które jest teraz bardziej modne niż kiedykolwiek i które kilka lat temu nie było zbyt częste.

Dlaczego Mercedes-Benz powróci do sześciu silników rzędowych? 27412_1

Drugi powód dotyczy redukcji kosztów. Rodzina, do której należy ten nowy silnik, jest modułowa. Innymi słowy, z tego samego bloku i przy użyciu praktycznie tych samych podzespołów, marka będzie mogła wytwarzać silniki od czterech do sześciu cylindrów na olej napędowy lub benzynę. Schemat produkcyjny, który został już wprowadzony przez BMW i Porsche.

Kolejną nowością w tej nowej rodzinie silników jest zastosowanie 48-woltowego podsystemu elektrycznego, który będzie odpowiedzialny za zasilanie sprężarki elektrycznej (podobnie jak w Audi SQ7). Według marki ta sprężarka będzie w stanie osiągnąć 70 000 obr./min w zaledwie 300 milisekund, niwelując w ten sposób opóźnienie turbodoładowania, dopóki główna turbosprężarka nie będzie miała wystarczającego ciśnienia, aby w pełni działać.

Oprócz zasilania sprężarki elektrycznej, ten podsystem 48 V będzie również zasilał układ klimatyzacji i służył jako regenerator energii – wykorzystując hamowanie do ładowania akumulatorów.

Pożegnanie z silnikami Renault?

W przeszłości BMW miało problem z mniejszymi układami napędowymi. Biorąc pod uwagę wielkość sprzedaży MINI, produkcja i rozwijanie od podstaw silników dla modeli brytyjskiej marki było dla BMW finansowo niewykonalne. Rozwiązaniem było wówczas współdzielenie silników z grupą PSA. BMW przestało „pożyczać” silniki od francuskiej grupy dopiero po rozpoczęciu produkcji własnej rodziny silników modułowych.

NIE PRZEGAP: Dlaczego niemieckie samochody są ograniczone do 250 km/h?

W uproszczony sposób (bardzo uproszczony…) obecnie BMW produkuje silniki z modułów o pojemności 500 cm3 każdy – Mercedes-Benz przyjął podobną pojemność skokową dla swoich modułów. Czy potrzebuję 3-cylindrowego silnika 1,5 litra do MINI One? Połączone są trzy moduły. Czy potrzebuję silnika do 320d? Cztery moduły łączą się. Czy potrzebuję silnika do BMW 535d? Tak, zgadłeś. Sześć modułów łączy się w jedną całość. Z tą zaletą, że te moduły dzielą większość komponentów, czy to MINI, czy seria 5.

Mercedes-Benz może zrobić to samo w przyszłości, rezygnując z silników Aliansu Renault-Nissan, w które obecnie wyposażone są słabsze modele z gamy Klasy A i C. Ta nowa rodzina silników mogłaby znaleźć się w całej gamie Mercedes-Benz – od najtańszej Klasy A do najbardziej ekskluzywnej Klasy S.

Dlaczego Mercedes-Benz powróci do sześciu silników rzędowych? 27412_2

Obserwuj Razão Automóvel na Instagramie i Twitterze

Czytaj więcej