GMA T.50. Wszystkie liczby prawdziwego następcy McLarena F1

Anonim

I oto on… Gordon Murray Automotive T.50, czyli GMA T.50 w skrócie, został wreszcie ujawniony. Po miesiącach oczekiwania na prawdziwego następcę McLarena F1 i „najczystszego i najlżejszego supersamochodu, jaki kiedykolwiek powstał”, mamy teraz pełny „obraz”.

Zanim odkryjemy tę maszynę poprzez jej numery, wątpliwości są rozwiane co do nazwy, która z pewnością będzie antyklimatycznym T.50 — nie, że nie jest to denominacja z potencjałem czci, jak to się stało F40 lub F1.

Jest to numer projektu, 50. rozpoczęty przez Gordona Murraya, ale liczba 50 zbiega się również z 50-leciem jego kariery, którą teraz świętuje. A jaki sposób na ich uczczenie…

Gordon Murray
Gordon Murray, twórca przełomowej Formuły 1, przedstawia T.50, samochód, który uważa za swojego prawdziwego następcę.

Bez zbędnych ceregieli poznajmy tę analogową maszynę ze względu na kontrastujący chłód jej liczb:

986

Niektórzy nazywają to obsesją, ale w świecie samochodów waga jest pozytywną obsesją. To jeden z powodów, dla których podziwiamy Gordona Murraya. Tylko 986 kg, ze wszystkimi płynami na miejscu i gotowymi do pracy, to tyle waży GMA T.50. Kiedy ostatni raz widzieliśmy supersamochód pod toną?

Nawet Spartan Ferrari F40 ma masę własną powyżej 1200 kg. Aby dać ci wyobrażenie, 986 kg to (nieco) mniej niż 1000 kg kompaktowej Mazdy MX-5 1,5… I to z trzema siedzeniami i silnikiem V12 z tyłu.

GMA T.50

Dzieląc 986 kg na niektóre z głównych składników, które mamy:

  • 150 kg — komplet nadwozi z włókna węglowego i paneli nadwozia z tego samego materiału;
  • 178 kg — silnik atmosferyczny 4.0 V12. Jest to najlżejsza produkcyjna wersja V12, jaką kiedykolwiek wyprodukowano, składająca się ze stali, aluminium i tytanu;
  • 80,5 kg — sześciobiegowa manualna skrzynia biegów, około połowa tego, co waży, gdyby była dwusprzęgłowa;
  • 7,8 kg — każda przednia obręcz 19″x8,5″;
  • 9,1 kg — każda tylna obręcz 20″x11″;
  • 13 kg — łączna waga trzech siedzeń;
  • 3,9 kg — system nagłośnienia Arcam z 700 W i 10 głośnikami.

12 100

Stratosferyczny. 12 100 to reżim dla limitera atmosferycznego V12 o pojemności 3994 cm3, zaprojektowanego przez ekspertów Cosworth.

GMA T.50

Maksymalna moc osiągana jest „trochę” poniżej: 663 KM przy 11500 obr./min. Maksymalny moment obrotowy 467 Nm osiągany jest przy wysokich 9000 obr/min. Obawy przed ostrym silnikiem rozwiewa fakt, że 71% wartości momentu obrotowego dostępne jest przy znacznie bardziej cywilizowanych 2500 obr/min.

Co więcej, V12 GMA T.50 ma dwie konkretne mapy, do których możemy uzyskać dostęp za pośrednictwem jednego z trybów jazdy. W trybie GT obroty są ograniczone do 9500, a moc do 600 KM, dzięki czemu T.50 jest bardziej użyteczny w jeździe miejskiej.

Więcej numerów V12:

  • 166 KM/l — najwyższa moc właściwa kiedykolwiek w seryjnej V12;
  • 14:1 — jeden z najwyższych stopni sprężania w silniku cyklu Otto;
  • 0,3 s — czas potrzebny do przejścia z bezczynności do czerwonej linii;
  • 178 kg — najlżejsza produkcyjna jednostka V12, jaką kiedykolwiek wyprodukowano.

6

Z 4.0 V12 współpracuje sześciobiegowa manualna skrzynia biegów — tak, trzy pedały i standardowe H — zaprojektowana przez Xtrac. Kompaktowy i bardzo lekki (80,5 kg) ma aluminiową obudowę i zapewnia bardzo krótki skok, dostępny dzięki tytanowej dźwigni. Mechanizm widoczny od wewnątrz, to kolejny szczegół, który sprawia, że T.50 jest nieco bardziej wyjątkowy.

GMA T.50

Pierwsze pięć przełożeń jest krótsze, aby zmaksymalizować przyspieszenie, a szóste, znacznie dłuższe, idealne na otwartą drogę lub autostradę.

672

Przy mocy 663 KM przy zaledwie 986 kg pozwala to na przełożenie mocy zaledwie 1,48 kg/KM lub bardziej brytyjskie 672 KM na tonę.

Zapisz się do naszego newslettera

Wartość o około 40% niższa lub wyższa, w zależności od używanej przez nas wartości, niż „typowe” supersporty. Według Gordona Murray Automotive, typowy supersamochód waży 1436 kg (wartość średnia), więc aby uzyskać identyczny stosunek mocy do masy, musiałby dodać około 300 KM do 663 KM T.50. To znaczy ponad 960 KM, co zwiększyłoby złożoność i… większą wagę.

GMA T.50

40

W aerodynamicznym arsenale GMA T.50 główną atrakcją jest tylny wentylator o znacznej średnicy 40 cm, rozwiązanie podobne do zastosowanego w Brabham BT46B Fan Car, jednomiejscowym bolidzie Formuły 1 zaprojektowanym przez samego Gordona Murraya w 1978 roku. Murray twierdzi, że jest to bardziej wyrafinowane rozwiązanie niż to wymyślone ponad 40 lat temu, ponieważ pozwala na kilka trybów o różnych efektach.

GMA T.50

Oprócz średnicy 40 cm, która dominuje w widoku z tyłu, wentylator obraca się z prędkością 7000 obr./min dzięki silnikowi elektrycznemu 48 V.

Wentylator posiada sześć trybów, dwa automatyczne (Auto i Hamowanie) oraz cztery wybrane przez kierowcę (High Downforce, Streamline, V-Max, Test):

  • Auto — tryb „normalny”. T.50 działa jak każdy inny supersamochód z pasywnym efektem ziemi;
  • Hamowanie — automatycznie ustawia tylne spoilery pod maksymalnym nachyleniem (powyżej 45°), z wentylatorem pracującym na pełnych obrotach w połączeniu z otwartymi zaworami dyfuzora. W tym trybie siła docisku jest podwojona i jest w stanie pokonać 10 m drogi hamowania przy 240 km/h. W razie potrzeby ten tryb zastępuje wszystkie inne.
  • Wysoka siła docisku — sprzyja dociskowi, zwiększając go o 50% w celu zwiększenia przyczepności;
  • Usprawnienie — zmniejsza opór aerodynamiczny o 12,5%, umożliwiając wyższą prędkość maksymalną i mniejsze zużycie paliwa. Wentylator obraca się z pełną prędkością, czerpiąc powietrze z górnej części T.50 i tworząc wirtualny ogon w celu zmniejszenia turbulencji.
  • V-Max Boost — najbardziej ekstremalny tryb T.50. Wykorzystuje funkcje trybu Streamline, ale dzięki efektowi nadmuchu pozwala V12 osiągnąć 700 KM przez krótkie okresy czasu, aby zwiększyć przyspieszenie.
  • Test — używany tylko z zatrzymanym T.50. Służy do… testowania i weryfikacji poprawności działania całego układu, składającego się z wentylatora oraz różnych elementów ruchomych, takich jak tylne spojlery i kanały/zawory dyfuzora.
GMA T.50

3

Nie mogło być inaczej. Jeśli GMA T.50 jest prawdziwym następcą McLarena F1, a Murray jest twórcą F1 i T.50, fotel kierowcy musiałby znajdować się pośrodku, otoczony dwoma innymi – łącznie trzy miejsca.

Jeśli chodzi o eksplorację dynamicznych możliwości tego supersamochodu na drodze, zalety centralnego miejsca będą oczywiste: lepsze rozłożenie masy, lepsze pozycjonowanie/ustawienie kierownicy i pedałów oraz lepsza widoczność.

GMA T.50

Przewaga spotęgowana kompaktowymi wymiarami T.50, który zajmuje na drodze tyle samo miejsca co Porsche Cayman, znacznie mniej niż inne supersporty:

  • Długość 4352 m
  • 1,85 m szerokości
  • 1,16 m wysokości
  • Rozstaw osi 2,70 m

Niska masa GMA T.50 pozwoliła uniknąć stosowania bardziej skomplikowanych i cięższych adaptacyjnych tłumień lub zawieszeń pneumatycznych. T.50 wykorzystuje schemat nakładających się podwójnych wahaczy z kutego aluminium (przód i tył), a sterowanie nie jest wspomagane, z wyjątkiem manewrów parkowania,

Cztery punkty styku z podłożem zapewnia Michelin Pilot Sport 4 S — 235/35 R 19 z przodu i 295/30 R 20 z tyłu — których obręcze są kute ze stopu aluminium i są również bardzo lekkie. (jak widać powyżej).

GMA T.50

Aby zatrzymać, GMA T.50 wykorzystuje karbonowo-ceramiczne tarcze Brembo — 370 mm x 34 mm z przodu i 340 mm x 34 mm z tyłu — zaostrzone pęsetą (Brembo) z chłodzonego powietrzem sześciotłokowego stopu aluminium w przód i cztery tłoki z tyłu.

228

Gordon Murray zwykle nie zaniedbuje praktycznych aspektów w swoich kreacjach, nawet jeśli ma do czynienia z supersportami, takimi jak T.50. Nic dziwnego, że wśród ujawnionych informacji znamy pojemność bagażnika GMA T.50. Łącznie na bagaż przypada 228 litrów, który może wzrosnąć do 288 litrów z dwoma pasażerami na pokładzie (i ze specjalną walizką do tego celu) — przyzwoita liczba, gdzieś pomiędzy mieszkańcem miasta a pojazdem użytkowym.

Te bardziej praktyczne względy nie mogą być bardziej oczywiste, gdy spojrzymy na prześwit: 12 cm z przodu i 14 cm z tyłu. Wartości na poziomie konwencjonalnego samochodu, dzięki czemu nie ma potrzeby dodawania skomplikowanych i ciężkich systemów podnoszenia do zawieszenia, aby nie trzeba było zdrapywać kosztownych spojlerów i dyfuzorów z włókna węglowego na najbardziej płynnych podjazdach.

GMA T.50

120

Wejście do wnętrza odbywa się przez dwuścienne otwierane drzwi, a wnętrze nie mogłoby być bardziej skupione. Żadnych luksusów, tylko to, co się liczy.

GMA T.50. Wszystkie liczby prawdziwego następcy McLarena F1 5281_12

Siedząc pośrodku, mamy przed sobą trójramienną kierownicę z włókna węglowego, a deska rozdzielcza składa się z dwóch (bezdotykowych) ekranów i centralnego analogowego obrotomierza o średnicy 120 mm, który więcej zawdzięcza sztuce zegarmistrzostwo — nawet wskazówka obrotomierza powstała z solidnego bloku aluminium.

Pedały hamulca i pedały sprzęgła są „wyrzeźbione” z solidnego bloku aluminium z wzorem przypominającym włókno, aby zmniejszyć masę i zapewnić antypoślizgową powierzchnię. Z kolei pedał gazu narodził się z solidnego bloku… tytanu.

GMA T.50

100

Wyprodukowanych zostanie tylko 100 sztuk GMA T.50, ale produkcja ruszy dopiero pod koniec 2021 r. — do tego czasu jest jeszcze wiele do zrobienia — a pierwsze egzemplarze zostaną dostarczone w 2022 r.

Nawet przy początkowej (wolnej od podatku) cenie ponad 2,61 mln euro większość jednostek została już zamówiona — i wierzymy, że po tej rewelacji te, które pozostaną, nie będą miały trudności ze znalezieniem właściciela.

Czytaj więcej