Gruppe5 2002 to BMW 2002, które nadużywało sterydów

Anonim

W latach 70. wizja BMW 2002 z napisem „Turbo” wypisanym na przednim zderzaku w lusterku wstecznym, było to wydarzenie na autostradach całego świata. Mijały jednak lata, a małe BMW, mimo utrzymywania legendarnego statusu, nie było już w stanie „terroryzować” napotkanych modeli.

Jednak może się to zmienić, a wszystko to dzięki firmie o nazwie Gruppe5. Idea tej firmy jest prosta: weź BMW 2002 klasyczny i zamień go w to, na co wydaje się… Grupa 5 z lat 70-tych.

Proces rozpoczyna się od samochodu „dawcy”, który jest całkowicie zdemontowany. Oprócz nowego silnika — jest to jednostka oparta na S85, silniku V10, który znaleźliśmy w BMW M5 (E60). — otrzymuje również szereg komponentów z włókna węglowego i zestaw karoserii, który sprawia, że jest (znacznie) szerszy, aby pomieścić koła o znacznie większych wymiarach, zapewniając, że cała moc trafia na asfalt.

Sądząc po jego wyglądzie — wyobraźcie sobie kulturystę, który nie mógłby odmówić sterydów — doskonale wkomponowałby się w obwody razem ze starą grupą 5.

Grupa5 2002

Numery Gruppe5 2002

Wraz z rozpoczęciem produkcji zaplanowanym na lato, wyprodukowanych zostanie 300 sztuk Gruppe5 2002. Z tego 200 będzie wyposażonych w wersję silnika BMW V10, o pojemności zwiększonej do 5,8 l i mocy skokowej do imponującego 744 KM.

Pozostałe 100 jednostek spowoduje, że V10 nieco się rozwinie, aż do 5,9 l i moc do 803 KM (!). Z dwoma silnikami będzie skojarzona sześciobiegowa sekwencyjna skrzynia biegów.

Zapisz się do naszego newslettera

Grupa5 2002

Cała ta moc musi po prostu poruszać się chuda 998 kg , co pozwala nam przewidywać występy… balistyka. Kiedy nadejdą krzywe, Gruppe5 twierdzi, że model wygeneruje siłę docisku 1089 kg (!) — więcej niż waży „mały” 2002.

Grupa5 2002

Opracowany przez Gruppe5 z know-how takich firm jak Riley Technologies (znany z opracowywania prototypów, które konkurują w Daytona) i Carbahn Autoworks Steve'a Dinana, który jest poświęcony przygotowaniu ogromnego V10, wciąż nie wiadomo, ile ten potwór będzie kosztował. nie tylko jest zgodny z zasadami bezpieczeństwa FIA, ale jest… legalny.

Czytaj więcej